wywiad przeprowadził Dariusz Balcerzyk ; wstęp i oprac. Justyna Dudek ; Instytut Pamięci Narodowej - [>>] Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Oddział w Lublinie.
ADRES WYD.:
Lublin : Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Oddział, 2011.
Nie ma Polaka, który nie znałby tego pięknego głosu. Znaku rozpoznawczego najwszechstronniejszego polskiego aktora. Niezapomniany Pan Kleks, zwariowany Pan Piotruś i tragiczny Edyp. Szpicbródka, Franek Kimono i jeden z najlepszych Hamletów w historii polskiego teatru. Aktor wyczynowiec, który zagrał w życiu kilkaset ról, w każdą wkładając całe swoje mistrzostwo. Ale przede wszystkim ciepły, skromny człowiek, patrzący na swoje dokonania z dystansem i przymrużeniem oka.
Piotr Fronczewski szczerze opowiada o swoim dzieciństwie na gruzach zburzonej Warszawy, niezwykłej relacji ze 103-letnią mamą, o rodzinie, przyjaciołach, miłości do motocykli, debiucie scenicznym w wieku 11 lat i doświadczeniu starości na scenie oraz poza nią. Ta rozmowa to pasjonująca wycieczka przez najciekawsze momenty historii polskiego kina i teatru ostatniego półwiecza, ale też spotkanie z człowiekiem, który dzieli się swoją mądrością życiową w sposób żartobliwy, nienachalny i budzący szczerą sympatię.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szokująca opowieść o porachunkach mafijnych, egzekucjach i uprowadzeniach. Jak wyglądała brutalna machina gangsterskiej sprawiedliwości?
Prawdziwe oblicze wojny pruszkowsko-wołomińskiej. Strzelanina w Alejach Jerozolimskich w 1996 roku, w najgorętszym okresie walki "pruszkowskich" z Wariatem. Porachunki z Cebrem, którego ładunek wybuchowy rozerwał na strzępy. Zagadkowa egzekucja Nikosia, po dziś dzień owiana tajemnicą. Historia wojny, której lista ofiar jest o wiele dłuższa. Imiona zostały zapomniane, ciał nie odnaleziono nigdy. Czy istniała granica okrucieństwa szefów grupy? Jak pracowali płatni zabójcy? I czy gangsterski kodeks przewidywał wybaczenie?
UWAGI:
Na książce także pseud. aut.: "Masa". Na s. tyt. dawna nazwa wydawcy: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piotr Wróbel, jeden z najsłynniejszych polskich gliniarzy, ujawnia, jak pozyskał najcenniejszego agenta w świecie gangsterskim, Jarosława Sokołowskiego, pseudonim Masa, i tłumaczy, dlaczego jego informator nigdy nie powinien dostać statusu świadka koronnego. Nie może bowiem być koronnym człowiek, który kierował własną grupą przestępczą, wydawał polecenia i egzekwował ich wykonanie. Czy Masa kłamał? I jak przekonał śledczych, że zasługuje na darowanie mu kar za czyny, które popełnił? To opowieść o Masie, który donosił na kumpli, ale też i o innym byłym gangsterze, który doniósł na Masę.
UWAGI:
Na okł.: Poznaliście wersję Masy, teraz poznacie prawdę...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Krystyna Janda w rozmowie z Katarzyną MontgomeryAktorka. Żona. Matka. Krystyna Janda. Nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby Jej głosu, śmiechu i energii. W każdej ze swoich ról teatralnych czy filmowych zjawiskowa i profesjonalna. Jako Agnieszka w "Człowieku z marmuru" wniosła do kina nieznaną świeżość i nową jakość. W "Przesłuchaniu" poruszyła wszystkich i trwale zapisała się w historii kinematografii. W "Tataraku" dotknęła najczulszych strun, w "Boskiej" rozbawiła. Wychowała kolejne pokolenia , które najpierw do Teatru Powszechnego, a teraz do Teatru Polonia i Och Teatru chodzą "na Jandę". Każdy spektakl z Jej udziałem kończy się owacją na stojąco. Zawsze wierna sobie i widzom. Szczera, bezpośrednia, wymagająca, choć bezdyskusyjnie zyskująca przy bliższym poznaniu. Katarzynie Montgomery opowiada o swoich najważniejszych rolach - tych życiowych i tych zawodowych, o powstawaniu filmów i przedstawień, o kulisach teatru, za które widzowie nie mają wstępu, o miłości, przyjaźni, śmierci i życiu.
UWAGI:
Kalendarium artystyczne K. Jandy s. [521]-540.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To opowieść o nieudanej próbie emigracji. Monika Richardson, gospodyni popularnego programu "Europa da się lubić" wiele lat mieszkała w Wielkiej Brytanii. Założyła tam rodzinę z mężem Anglikiem, z całych sił starała się zaadoptować w tamtejszym środowisku. Mimo doskonałej znajomości języka, mimo otwartości na inną kulturę, nie udało się. "Wyjechałam stamtąd, bo ten kraj przytłoczył mnie w jakiś ponury sposób" - przyznaje Monika Richardson. Książka jest pełna wnikliwych obserwacji życia codziennego Anglików, w którym pierwszorzędną rolę odgrywają konwenanse. One sprawiają, że cudzoziemiec czuje się tam obcy i samotny.
Janek ma ze swojego okna niezwykłą perspektywę: i na śmierć, i na życie może patrzeć z dystansu. Na śmierć, bo wciąż żyje pełną piersią. Na życie - bo świadomie i mądrze codziennie zmaga się ze śmiercią. I o życiu, i o śmierci mówi więc takie rzeczy, że oczy stają czasem w słup, a z nóg spadają ciepłe kapcie. Tu nie ma ani grama ględzenia, jest obudzona po zderzeniu ze ścianą ostra, kryształowa intensywność. Janek lubi powtarzać, że przed śmiercią bardzo chciałby jeszcze zrobić coś pożytecznego. Właśnie zrobił. [Szymon Hołownia]
Niektórzy wieścili mu, że będzie karykaturą księdza. Niespełna jedenaście lat jego kapłaństwa to m.in. stworzenie domowego hospicjum, potem budowa od podstaw hospicjum stacjonarnego; organizacja Areopagów etycznych - letnich warsztatów dla studentów medycyny; praca katechety w szkole, gdzie ani uczniowie nie oszczędzali jego, ani on ich. 1 czerwca 2012 r. zdiagnozowano u niego nowotwór mózgu. Teraz, po dwóch operacjach, poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracuje na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. Wspiera też swoich dawnych uczniów i wychowanków - niejednemu z nich pomógł wyprostować życie. Mówi, że jest "otwarty na cud", ale jednocześnie przygotowuje się na to, żeby "dobrze przeżyć swoją śmierć".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WSPÓŁTWÓRCA GROMU ZDRADZA TAJEMNICE REKRUTACJI DO SPECJEDNOSTKI Aby służyć w jednostce specjalnej, trzeba się wykazywać niesamowicie silną psychiką. To istotniejsze nawet niż sprawność fizyczna. Fizyczność zawsze można poprawić - z każdego, kto nie cierpi na jakieś ułomności i posiada wystarczająco dużo samozaparcia, w pół roku jestem w stanie zrobić komandosa - natomiast łba się nie naprawi. W selekcji chodzi o to, żeby wraz z rosnącym zmęczeniem wymagania rosły, żeby każde kolejne zadanie było trudniejsze od poprzedniego. Jeśli odpadłeś pierwszego dnia, miałeś szczęście. Gorzej z tymi, którzy przekroczyli limit, powiedzmy, trzeciego dnia. Tyle wysiłku i wyrzeczeń masz już za sobą, budzi się w tobie nadzieja, że jesteś coraz bliżej celu. A dowiadujesz się, że cała ta gehenna ostatnich dni poszła na marne. JEŚLI SIĘ ZANIEDBASZ ,ODPUŚCISZ GROM NATYCHMIAST CIĘ WYPLUJE
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni