Wyświetlone zostało 500 ostatnio wprowadzonych do katalogu pozycji (nowe nabytki). Zostały one posortowane malejąco po numerze inwentarzowym. Pozycje można tylko przeglądać, nie działa w tym trybie wyszukiwanie.
Dziesiątki źródeł i relacji, siedmioro świadków, trzech komentatorów. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, wciąż żywej traumy na poziomie jednostkowym i zbiorowym, lokalnym i narodowym.
Te opowieści pokazują niewyobrażalne okrucieństwo, do jakiego zdolny jest człowiek oraz historyczne i społeczne tło tamtych wydarzeń. Wspomnienia i komentarze układają się w ciąg chronologiczny, od sielskich - z polskiej perspektywy - obrazów Wołynia sprzed II wojny światowej, poprzez rozgrywanie ukraińskich nadziei narodowych przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, aż do krwawego lata 1943 roku.
Różnorodne relacje pokazują tragiczny splot okoliczności historycznych, politycznych i zwyczajnie ludzkich. To nie jest obraz czarno-biały. Temat wołyński wpisuje się w trudną współczesność nie tylko relacji polsko-ukraińskich, ale również dzisiejszych okrucieństw o podłożu nacjonalistyczno-etnicznym, stając się krwawym memento dla przyszłych pokoleń.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Wydawnictwo W.A.B. Bibliogr. s. 295-296. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wkroczenie Sowietów do Polski w 1939 roku było dla wielu szokiem. Rozstrzelanie polskich oficerów przez NKWD wiosną 1940 roku stało się symbolem komunistycznego aparatu terroru...
Lecz Stalin mordował Polaków już w 1937 roku. W ramach "operacji polskiej" zginęło dziesięć razy więcej niewinnych ludzi, niż wynosi liczba ofiar zbrodni katyńskiej. W kraju Stalina każdy Polak był "szpiegiem". Nikt nie czuł się bezpieczny. Wystarczył podpis jednego człowieka
Oto historia zapomnianego ludobójstwa. Przypomina nam o nim Rosjanin, wybitny historyk, znawca dziejów mniejszości polskiej w Związku Sowieckim.
Ta zbrodnia nie doczeka się kary. Nie wolno nam o niej zapomnieć!
UWAGI:
Bibliogr. s. 429-437. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najważniejsze rzeczy ratuje się przez przypadek. Tak było z tymi listami. Pęk pożółkłych papierów z niemieckimi stemplami przeleżał prawie sześćdziesiąt lat w pudełku do butów u Jadwigi Klimaszewskiej, profesor etnografii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Być może tych 129 listów i kart pocztowych z początku 1944 roku, napisanych przez ocalone z rzezi wołyńskiej dzieci, nigdy nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie historyk IPN z Lublina, doktor Leon Popek.
I tak zaczyna się ta historia. Odnalezione listy są czymś więcej niż tylko historycznym świadectwem. Pod czułymi słowami do rodziców kryje się obraz zbrodni na Kresach widziany oczami dzieci. - "Proszę Mamusia, co tam się dzieje. Czy dalej tak mordują i palą? Czy już nie? I niech Mamusia napisze, co Wanda robi (...)".
UWAGI:
Bibliogr. s. 269-271.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Kobiety nie były dla nich ludźmi, ale wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele. Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spalona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.
Najsłynniejszy polski negocjator policyjny, który pracował przy blisko 50 porwaniach dla okupu, zdradza kulisy pracy w polskiej policji.
Ratowanie samobójców, uprowadzenia, zagrożenia terrorystyczne, pogoń za bandytami, wykrywanie zabójstw, a drugiej strony korupcja, współpraca ze światem przestępczym, degeneracja moralna, alkoholizm, eskapady do agencji towarzyskich.
Wszystko w klimacie "odnowionej, demokratycznej III Rzeczypospolitej", która wciąż przypomina PRL. Historie, które szary obywatel zna tylko z filmów, takich jak "Drogówka" czy "Psy" teraz okazują się rzeczywistością.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński odważa się odsłonić tę część prawdy o polskiej mafii, której poruszania śmiertelnie obawia się najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław Sokołowski "Masa". Sumliński bezkompromisowo powraca z kolejną solidną dawką dyskomfortu, ujawniając skrzętnie ukrywane fakty o prawdziwej polskiej mafii, nie tej "trzepakowej", której emanacją jest niezaprzeczalny celebryta "Masa". Lektura dla ludzi myślących odważnie, trzeźwo i niezależnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Płonące wioski i masowe egzekucje. Grabieże i gwałty. Zabójstwa niewinnych cywilów i jeńców - Ukraińców, Żydów, Białorusinów i Polaków. Nie, to nie jest komunistyczna propaganda. Niektórzy Żołnierze Wyklęci naprawdę dopuszczali się takich zbrodni.
Dla jednych "Łupaszka", "Bury", "Ogień" czy "Wołyniak" to wielcy narodowi bohaterowie, ale dla innych - mordercy ich bliskich. Skazy na pancerzach to pierwsza książka, która przedstawia czarne karty z epopei Żołnierzy Wyklętych.
Napisana bez przemilczeń i lukrowania rzeczywistości charakterystycznych dla części polskiej literatury historycznej. Napisana bez znieczulenia. Na jej kartach znalazły się szokujące zeznania świadków i drastyczne opisy mordów.
Piotr Zychowicz nie ma wątpliwości - Żołnierze Wyklęci walczyli z niebywałą odwagą o słuszną sprawę. Nie oznacza to jednak, że należy ukrywać przed opinią publiczną niewygodne fakty, które ich dotyczą. Historia bowiem nigdy nie jest czarno-biała.